Tegoroczne lato przedstawia się jak dotąd jako idealny czas dla rozwoju kreatywności, w którym na światło dzienne wypływa wiele motywujących do działania i rozwoju osobistego postaci. Wiktoria Alicja jest jedną z takich właśnie osób, reprezentujących inspirującą społeczność świadomych artystów i twórców, którą pragnę Wam przedstawić, prezentując kolejne z moich kreatywnych tłumaczeń napisów do filmów na YouTube. Przy okazji tej osobistej opowieści artystki dowiemy się też więcej na temat odkrywania swojej własnej drogi i tożsamości w otaczającym nas świecie wyobrażeń i symboli, przypominając sobie fragment książki „Alicja w Krainie Czarów” Lewisa Carrolla.
W dniu moich 25. urodzin pragnę podzielić się moją osobistą podróżą do uzdrowienia, która choć rozpoczęła się od poczucia zagubienia, to wreszcie doprowadziła mnie do połączenia z mocą stawania się coraz bardziej autentyczną, pełniejszą wersją mnie.
Ścieżka, którą wybrałam, doprowadziła mnie do całkowitego przeciwieństwa osoby, którą społeczeństwo nakazało mi być. Moja seksualność, zawód, duchowość i tożsamość – wszystkie one wyróżniały mnie spośród osób w moim otoczeniu.
Zajęło mi nieco czasu, aby w pełni zaakceptować to, co dała mi moja wyjątkowa podróż, a po zwiedzeniu całej Europy odnalazłam wreszcie swoją przestrzeń wewnątrz wspólnoty, która w pełni wspiera to, kim jestem.
Dołącz do mnie w podróży ku nieskończonemu odkrywaniu siebie.
Kreatywne Polskie Tłumaczenia na YouTube
Lista KREATYWNE POLSKIE TŁUMACZENIA na YouTube
Zapraszam Was do odwiedzenia mojego kanału na YouTube, na którym znajdziecie listę odtwarzania Kreatywne Polskie Tłumaczenia. To tutaj pojawiają się (i będą nadal pojawiać się w coraz większej ilości) ciekawe filmy rozwojowe, dokumentalne i motywacyjne z napisami mojego autorstwa — dlatego jeśli podoba się Wam zawartość tej listy, serdecznie zachęcam do dalszej eksploracji i subskrypcji mojego kanału YouTube Kreatywny Kajetan .
Odkrywanie Siebie : Porada od Gąsienicy – Alicja w Krainie Czarów
We wpisie prezentującym kreatywne polskie tłumaczenia ciekawych książek z zakresu rozwoju duchowego podzieliłem się z Wami tłumaczeniem fragmentu jednej z najważniejszych pozycji z kategorii literatury fantastycznej. Książka to „Alicja w Krainie Czarów”, jej autorem jest Lewis Carroll, a tytułowa „porada od Gąsienicy” jest jednym z bodaj najbardziej intrygujących rozdziałów tej opowieści, w którym Alicja stara się wyjaśnić stan związany z odkrywaniem swojej tożsamości i odnajdowaniem świadomej siebie w świecie stworzonym przez wyobraźnię.
Zapraszam do lektury wpisu i zainspirowania się nowym kanałem YouTube Wiktorii Alicji, która, niczym jej książkowa imienniczka, ukazuje nam jak poprzez zrozumienie mocy swojej kreatywności i wagi wyobraźni możemy odnaleźć prawdziwych siebie w świecie pełnym społecznych oczekiwań, stając się spełnionymi twórcami wiedzionymi prawdziwą pasją do tworzonych przez nas dzieł.
Życzenia te skierowane są nie tylko jako wyrazy wdzięczności dla wszystkich dzieci tego dynamicznie zmieniającego się świata. Szczęśliwy i świadomy człowiek to bowiem ten, kto umie dostrzec w zwykłej codzienności – w nieskrępowanej zabawie, głębokim oddechu, pysznym smaku czy ulubionej piosence – Miłość – będącą siłą stwórczą oraz fundamentem każdego stworzenia tego świata. Miłość do zabawy i tworzenia, widzianą oczami dziecka, odczuwaną sercem dziecka i tworzoną przez dziecięcą wyobraźnię. Dziecka, którym każde z nas, istnień ludzkich, kiedyś było albo – w szczęściu i harmonii – nadal nim pozostaje.
Kreatywność bez granic w świecie dziecka
| Świat w oczach dziecka
„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat.“
Zachęcam, aby raz na jakiś czas – na przykład przy okazji takiego święta jak dzisiejsze – nieskrępowanie bawić się, doświadczać bez granic, tańczyć, śpiewać, krzyczeć… żyć w pełni. Czasem „warto” ‚pobawić się’ w dorosłych zamiast starać się ciągle nimi być, aby sobie (lub nieświadomie – komuś innemu) cokolwiek udowodnić, zamiast zrobić to, co dyktuje nam nasza intuicyjnie rozumiana droga w życiu. Na tym właśnie polega dzieciństwo – czuję, że można ten czas w naszym życiu określić po prostu jako stan największej otwartości na nieskrępowaną twórczość – wyrażany szczerym szczęściem, zabawą i wdzięcznością.
Janusz Korczak, autor cytatu inspirującego moje dzisiejsze życzenia dla nas wszystkich, był jednym z największych autorytetów w temacie pedagogiki, a przede wszystkim wychowawcą z pasji płynącej z serca. Badania doktora Korczaka wraz z jego świadomą obecnością w życiu wychowanków zaowocowały przede wszystkim wieloma wydanymi książkami (w tym, oczywiście, książkami dla dzieci) oraz opracowaniami naukowymi, które pomimo upływu lat wciąż pozostają nad wyraz aktualne. Dotykają one bowiem najbliższych ludziom emocji, wspomnień, całej naszej nauki i świadomości, jaką niesie ze sobą przeżywane dzieciństwo. Ich lektura sprawia, że zbliżamy się do coraz pełniejszego zrozumienia świata oczami dzieci, przypomnienia sobie co niewinnego, czystego i bez ograniczeń wyrażanego – czyni nas pełnymi istotami ludzkimi.
fot.: Śląski Klaster Usług Społecznych i Kulturalnych [ slaski-kusik.pl ]
| Nauka poprzez zabawę
„Dobry wychowawca, który nie wtłacza a wyzwala, nie ciągnie a wznosi, nie ugniata a kształtuje, nie dyktuje a uczy, nie żąda a zapytuje – przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil.“
Otwarta radość z przebywania z dziećmi – to dobry opis stanu, którego my, wychowawcy i nauczyciele, doświadczamy podczas prowadzenia profesjonalnie przygotowanych warsztatów twórczych, zabaw czy animacji. Tak naprawdę te spotkania nie mają nic wspólnego z profesjonalizmem rozumianym jako korporacyjna skuteczność w wykonywaniu kreatywnych zadań. To spotkania z prawdziwymi, najbardziej kreatywnymi i najpiękniej rozwijającymi się ludźmi w naszym najbliższym otoczeniu.
Kreatywne warsztaty z dziećmi to moim zdaniem tak naprawdę twórcze spotkania z najgłębiej ukrytą w nas częścią nas samych. Wymagają otwartości, umiejętności improwizacji, szczerości i zaufania, odwdzięczając się jednak poczuciem pełnej radości z doświadczeń, które lubimy określać jako ‚praca’, a które tak naprawdę kierują nas na właściwe tory w życiu – właśnie wtedy, kiedy stają się zabawą.
Współuczestnicząc w kreatywnej zabawie z dziećmi rzeczywiście współuczestniczymy w ich zrównoważonym wzroście, zapewniamy możliwości wzajemnego rozwoju, rozumiemy więcej, odczuwamy więcej, a w ten sposób stajemy się częścią wypełnionego miłością, czystego, pełnego głębokich doświadczeń świata. Uważna i świadoma edukacja to droga ku temu, aby świat ten stał się także udziałem nas wszystkich, dzieci i dorosłych.
fot.: Gabby Orcutt z Unsplash
| Wychowanie w otwartości na życie
„Dzieci nie są głupsze od dorosłych, tylko mają mniej doświadczenia.“
Dokładnie te doświadczenia, które zmieniają nas z dzieci w dorosłych, w dorosłym życiu mogą stać się albo naszym największym wsparciem, albo największymi przeszkodami. Mówienie o kimś, że jest „dziecinny” często bywa kojarzone pejoratywnie, co wynika zapewne z tego jak jako dorośli uczestnicy społeczeństwa i kultury postrzegamy pozostawanie w stanie otwartej świadomości i zaufania do wszystkiego, co się wydarza.
Ten stan koherencji serca i umysłu, który dorośli starają się osiągnąć poprzez medytację, psychoanalizę, hobby czy pracę w skupieniu, naturalnie przejawiany przez dzieci – może rzeczywiście przynosić ze sobą zdarzenia, które jako odpowiedzialni dorośli mamy obowiązek uznać za potencjalnie niebezpieczne. To zdrowe i odpowiedzialne, aby starać się uchronić naszych podopiecznych przed konfrontacją z sytuacjami podobnymi do tych negatywnych sytuacji, których niegdyś sami doświadczyliśmy w życiu. Jednak powinniśmy zawsze mieć na uwadze fakt, że wydarzenia dotykające naszych dzieci nigdy nie będą dokładnie takimi samymi doświadczeniami, jakich doświadczyliśmy my sami. Pamiętajmy też, że przyniosły nam one w życiu przede wszystkim naukę, wzmocnienie i rozwój (choć czasem bolało).
Należy więc wychowywać w świadomy sposób – otwierając się także na głos intuicji, a nie tylko rozsądku – potrafiąc się po prostu śmiać, płakać, wyrażać – nie tylko stale okazując emocjonalną dojrzałość, a też po prostu bawiąc się i współodczuwając wraz z dziećmi. Potrafiąc czerpać radość z zabawy, komunikacji i współpracy – uczymy się nie tylko ważnych umiejętności potrzebnych w procesie integracji międzyludzkiej – przede wszystkim zaczynamy wtedy świadomie rozumieć, jak czerpać radość z każdego dnia i każdej chwili naszego życia.
„Powiadacie: – Nuży nas obcowanie z dziećmi. Macie słuszność. Mówicie: – Bo musimy się zniżać do ich pojęć. Zniżać, pochylać, naginać, kurczyć. Mylicie się. Nie to nas męczy. Ale – że musimy się wspinać do ich uczuć. Wspinać, wyciągać, na palcach stawać, sięgać. Żeby nie urazić.“
— Janusz Korczak —
Szczęśliwej jak u Dziecka, Świadomej Kreacji! 😊🏐🙏⚽👩👩👦
– HILTON HOTEMA – Wyższa Świadomość Człowieka – na kanale YouTube Raw Retreats Polska
Z okazji zbliżającej się publikacji najnowszej książki wydawanej przez Raw Retreats Polska : Wyższa Świadomość Człowieka, której autorem jest prof. Hilton Hotema – zapraszam Was do odsłuchania cyklu lektorskich nagrań na playlist | Hilton Hotema | prezentujących fragmenty tej książki w polskim przekładzie mojego autorstwa wraz z podkładem lektorskim w wykonaniu Jakuba Tyrały. Dzieło Hotemy to prawdziwa skarbnica wiedzy i inspiracji na temat zdrowego trybu życia w równowadze. Wybrane fragmenty książki świetnie prezentują z różnych punktów widzenia bogatą nową perspektywę na życie w harmonii z boskimi prawami Wszechświata, jaką może dać lektura tego niezwykłego kursu.
Rozpoczęła się przedsprzedaż książki w sklepie wydawnictwa Raw Retreats Polska …
Więcej na temat książki ” Wyższa Świadomość Człowieka ” oraz możliwości jej zakupu w przedsprzedaży, na oficjalnej stronie internetowej publikacji wydawnictwa Raw Retreats Polska :
Hilton Hotema – podcast na kanale Raw Retreats Polska na YouTube
grafika: kanał YouTube | Raw Retreats Polska
Autorem nagrań i prowadzącym podcast jest Jakub Tyrała – promotor zdrowego odżywiania; witarianin, psychodietetyk, diet coach, naturopata. Od lat prowadzi działania popularyzujące wiedzę, wykłady, publikacje i doradztwo w temacie zdrowej surowej diety i detoksykacji organizmu przy użyciu surowych owoców, warzyw i ziół. Prowadzi wydawnictwo Raw Retreats Polska , którego celem jest dostarczanie czytelnikom najbardziej istotnych i głębokich informacji na temat świadomości, naturalnych metod uzdrawiania oraz dobrego samopoczucia.
Więcej informacji o książce „Wyższa Świadomość Człowieka” w moim portfolio :
Jestem autorem tłumaczenia, korekty, redakcji przypisów oraz składu pierwszego polskiego wydania książki«Wyższa Świadomość Człowieka» prof. Hiltona Hotemy. Pozycja to najbardziej znane spośród 24 wydanych opracowań dzieło tajemniczego amerykańskiego badacza i naturopaty – anonimowego autora, który poświęcił swoje życie odsłanianiu przed dociekliwymi starożytnych sekretów długowieczności, zapomnianej wiedzy na temat odżywiania się bezpośrednio energią pochodzącą z kosmicznego promieniowania, rozwoju duchowego nowożytnego człowieka i jego życia w harmonii z wymogami kosmicznych praw.
Kanał Raw Retreats Polska na YouTube
Odwiedź kanał wydawnictwa Raw Retreats Polska na YouTube :
Z radością obserwuję u wielu z Nas trend zwrócenia się ku naturalnemu zdrowiu, tym bardziej, że sam wiem jak trudno zachować pozytywne nastawienie a wraz z nim obiektywizm, konfrontując się z opiniami innych w otoczeniu takiej ilości dezinformacji i fake news w Internecie, zwłaszcza w mediach społecznościowych.
Ten wpis jest więc niejako ‚sprostowaniem’, ale także radą ‚netykietową’ dla wszystkich uczestników dyskusji społecznej na temat „szczepionek” i „metod utrzymania zdrowia w niezdrowych warunkach”. Otóż moi drodzy — tacy ludzie, jak moja skromna osoba, nie postulują w mediach społecznościowych o stawanie w opozycji do czegokolwiek — nie jestem działaczem żadnego ruchu „anty-„, a swoją pracą skłaniam się raczej ku ruchom „pro-„, czyli tym, które tworzą zorganizowane społeczności, dzielące się zasobami i pracą w celu wzmocnienia już istniejących, produktywnych i pozytywnych inicjatyw. Potrzebujemy teraz więcej ruchów „pro-” niż „anty-„, przyszedł czas na wspólne twórcze działania, nie na sprzeczki o indywidualne sprawy każdego z nas, co do których każdy ma wolny wybór podjąć działanie i przyjąć jego konsekwencje.
Nie należę do antyszczepionkowców!
Nie uznaję nawet istnienia tak zwanej grupy jako akcji społecznej łączącej ludzi w naprawdę dobrym wspólnym celu. Stanowi to dla mnie abstrakt, aby walczyć z czymś, co do czego mam wybór jak mogę tego dalej użyć. W ten sposób tylko ograniczamy siebie i kierujemy masę energii w zasilanie konfliktu, zamiast się rozwijać. Strata energii — w moim przypadku, bo nie neguję trudnej i potrzebnej pracy wszystkich redaktorów, dziennikarzy i krytyków.
Dzięki, że jesteśmy, aby to robić. Pewne sprawy nie dotrą do Nas inną drogą, więc jest to też potrzebne. Dzięki za każdy Wasz krytycyzm, obiektywizm i trzeźwy osąd.
Jestem za to ‚pro-vitality‚, czyli zwolennikiem zachowania zdrowego i zrównoważonego trybu życia, który niezawodnie obdarza ludzi wigorem, dobrą tzw. odpornością, do tego pozwala stać się bardziej produktywnym, spokojniejszym, pewniejszym. No i tutaj pojawia się malutki problemik, gdy dzielisz się tego typu treścią w Internecie — bo odkąd opierasz swoje założenia dotyczące naturalnego uzdrawiania na jednym, ale niezwykle ważnym prostym fakcie, będą one naturalnie podważane przez orędowników *skrajnych* teorii.
Krytyka może być konstruktywna – bądź nie. Przychodzi taka i taka.
Ten fakt, to:
‚Nasze ciała najlepiej uzdrawiają się samodzielnie, jeśli tylko im w tym nie przeszkadzamy.’
Być ‚pro-‚ lub ‚anty-‚ w harmonii, czyli nie popadajmy w skrajności
Od razu przyszedł mi do głowy pewien kontrargument do wątpliwości, które wyraża kilka osób na mojej prywatnej ścianie na portalu Facebook:
Wiadomo, że skrajne przypadki (przykład wirusa Ebola z dyskusji) będą naruszały to prawo naturalne — właśnie dlatego są one *skrajnymi* opiniami, poglądami, prawami i zasadami — i jako takie, zawsze będą się wydawać niespójne z zasadami zachowania zdrowia dotyczącymi zdrowych, żywotnych osób żyjących w czystym środowisku. Jest to dla mnie jak najbardziej logiczne. Zasady zachowania żywotności i zdrowia są dla osób, które CHCĄ być żywotne i zdrowe, więc w jakimś stopniu tak się przejawiają.
Bycie ‚provitality’, czy też ‚zwolennikiem żywotności’ nie wymusza przy tym na Nas żadnych poglądów politycznych, religijnych, czy przyjmowania strony opozycyjnej wobec jakiegokolwiek konfliktu. Jesteśmy ludźmi, którzy najnormalniej w świecie dzielą się zdobytą wiedzą o naturalnych metodach zachowania żywotności, ale nie jako jedyną prawdą w kontrze do innej (BTW uwielbiam ten dualistyczny błąd logiczny ‚jedyna’ vs ‚jakaś inna’ ) — tylko jako zbioru wskazówek, na bazie własnych doświadczeń oraz przekonań.
Skoro da się zachować zdrowie w ekologiczny, naturalny i w ten sposób najzdrowszy dla ludzi sposób – to dlaczego nie mielibyśmy na spokojnie wypróbować jakiejś metody na oczyszczenie i regenerację organizmu, jeśli mamy na to akurat czas? Jeśli okazuje się, że „terapia” wymaga od Ciebie tylko kilku dni odpoczynku i jedzenia winogron, albo „rośnie ona sobie na drzewach i pod nimi, trzeba zrywać i jeść” – to moim zdaniem warto ‚zaryzykować’ poprawę stanu zdrowia w wyniku czegoś, co odpowiednio użyte – nie ma prawa zaszkodzić.
Właśnie — moim zdaniem — moi drodzy. To wszystko jest zawsze moja i Twoja opinia. Nie musimy się zgadzać, nie musimy się kłócić, nie musimy krytykować siebie i innych personalnie za swoje opinie, nic nie musimy. Możemy za to wymieniać się opiniami. Możemy nawiązać kontakt z osobami, które są zainteresowane większą ilością ciekawych informacji. Taki slogan: Razem możemy więcej. Bo możemy.
Pozdrawiam Was, Kreatywni! Pozostaję w połączeniu.
Ten odcinek cyklu Kreatywne Lektura Muzyczna będzie poświęcony wspólnej sprawie. Fani zespołu Muse zapewne od lat czekali na ten moment, gdy piosenki opisujące zjednoczenie, wsparcie i walkę o wspólny cel w dobie dezinformacji medialnej, teorii spiskowych i szerszego odbioru tak zwanego ‚nowego porządku świata’ — staną się jak najbardziej aktualne w dyskusji społecznej. Oto jesteśmy w tym miejscu.
W tej odsłonie tłumaczenie tekstu utworu Muse — ‚Invincible’ | ‚Niezwyciężeni’, które dedykuję ruchom prospołecznym, wyrażającym obecnie swój brak zgody na naruszanie praw człowieka w Polsce — dziękuję szczególnie Wam, kobiety, za śmiałe ukazanie jak dążąc do uszanowania prawdy i wolności trwamy w tym wszystkim razem.
Zapraszam do Muzycznej Lektury! — Kreatywny Kajetan
INVINCIBLE NIEZWYCIĘŻENI
Follow through Spełnij swe plany Make our dreams come true Spełnij nasze sny Don’t give up the fight Nie poddaj walki tej You will be alright Wszystko będzie okej Cause there’s no one like you Bo nie ma drugiego jak Ty In the universe W całym Wszechświecie
Don’t be afraid Już się nie bój What you’re mind conceals Co skrywa umysł Twój You should make a stand Mógłbyś zmienić postawę Stand up for what you believe Stanąć za tym, w co wierzysz
|
And tonight we can truly say I w tę noc, możemy naprawdę rzec Together we’re invincible RAZEM jesteśmy NIEZWYCIĘŻENI
And during the struggle I w tej potyczce They will pull us down Będą ściągać nas w dół But please, please let’s use this chance to Lecz proszę, proszę, użyj tej szansy by Turn things around Zmienić obrót spraw
And tonight we can truly say I w tę noc, możemy naprawdę rzec Together we’re invincible RAZEM jesteśmy NIEZWYCIĘŻENI
|
Do it on your own Zrób to jak chcesz Makes no difference to me Nie robi różnicy mi What you leave behind Co zostawiasz za sobą What you choose to be Kim wybierasz, by być
and whatever they say A cokolwiek powiedzą You’re soul’s unbreakable * Jesteś z niezniszczalnej duszy *
|
And during the struggle I w tej potyczce They will pull us down Będą ściągać nas w dół But please, please let’s use this chance to Lecz proszę, proszę, użyjmy tej szansy by Turn things around Zmienić obrót spraw
And tonight we can truly say I w tę noc, możemy naprawdę rzec Together we’re invincible RAZEM jesteśmy NIEZWYCIĘŻENI
|
Together we’re invincible RAZEM jesteśmy NIEZWYCIĘŻENI
|
przypisy
* — Jesteś z niezniszczalnej duszy — w dostępnym na LyricFind tekście ten fragment brzmi: ‚You’re soul’s unbreakable‚ = dosłownie ‚Jesteś tym, co nie do złamania w duszy’.
Z początku ten fragment tłumaczenia odnotowałem na bazie usłyszanego zdania „Your soul’s unbreakable.„, czyli po prostu „Twoja dusza jest nie do złamania.” (w tej prostej formie jest też dostępny na serwisie genius.com, jednym z największych źródeł tekstów utworów muzycznych w Sieci) — a jednak w ujęciu takim, w jakim tekst został oficjalnie udostępniony na Google, zdanie to również ma sens — w dodatku, sens głębszy. Jako „fanatyk teorii spiskowych” i „buntownik widzący świat inaczej” Matt Bellamy uwielbia umieszczać takie niezauważalne ‚rebusy’ w swoich tekstach. To zdanie sugeruje bowiem, że jako jednostka nie posiadasz swojej duszy — jesteś za to niezniszczalną częścią duszy wspólnej wszystkim. Takie stwierdzenie świetnie pasuje do tego konkretnego utworu muzycznego (RAZEM jesteśmy NIEZWYCIĘŻENI, prawda?), postanowiłem więc w swoim tłumaczeniu oprzeć się właśnie na tej wersji, zakładającej „udział we wspólnej duszy”
ŹRÓDŁA:
OFICJALNY KLIP WIDEO UTWORU na YouTube
Utwór Invincible Wykonawca Muse Album Black Holes and Revelations (LP) | Invincible (Single) Autorzy Matt Bellamy, Muse Reżyser klipu Jonnie Ross
Dostępny w YouTube na podstawie licencji udzielonej przez
WMG (w imieniu wytwórni Warner Music UK); PEDL, LatinAutor – Warner Chappell, CMRRA, UNIAO BRASILEIRA DE EDITORAS DE MUSICA – UBEM, Warner Chappell, ASCAP, LatinAutorPerf i inne stowarzyszenia zajmujące się prawami do muzyki (12)
Tłumaczenie tekstu utworu oraz oficjalny klip audio publikuję wyłącznie w celach niekomercyjnych i edukacyjnych, zgodnie z prawem cytatu w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa oraz nauczanie.
Cześć, Kreatywni! W sieci pojawiła się solidna porcja praktycznej kreatywności od kreatywnej grupy związanej z edukacją i animacją społeczną Otwarta Pracownia z Gliwic dla amatorów majsterkowania z artystycznym zacięciem. 👌🌟🔨📐🎨
Otwarta Pracownia | Śląski KUSIK
Zapraszamy do Pracowni – otwartej przestrzeni tworzonej przez Śląski KUSIK (Klaster Usług Społecznych i Kulturalnych), w której dzielimy się z Wami naszą wiedzą i doświadczeniem w różnorodnych dziedzinach. Zaglądajcie i korzystajcie!
Linki do stron internetowych grupy kreatywnej Otwarta Pracownia :
Osada Twórców fundacji Cohabitat to drugie obok Ogólnopolskiego Festiwalu Budownictwa Naturalnego wydarzenie, które skierowało mnie ku poważnemu rozwijaniu umiejętności twórczych i pracy warsztatowej w zakresie projektowania zrównoważonego. Zwróciło moją uwagę na rozwijający się coraz lepiej pozytywny trend ekologicznego projektowania w duchu powrotu do Natury, ponownego wykorzystania materiałów i filozofii zero-waste.
Swoje przemyślenia i spostrzeżenia z pobytu w Osadzie Twórców opisałem w obszernym eseju na swoim poprzednim portfolio-blogu (w języku angielskim). W trzy lata po jego publikacji stworzyłem zaktualizowaną i zredagowaną polską wersję tego eseju. Zapraszam wszystkich zainteresowanych tematem kooperatyw mieszkaniowych, naturalnego budownictwa i zrównoważonego mieszkalnictwa związanego z ochroną środowiska naturalnego do lektury, udostępniania i komentarzy.
Osada Twórców 2017 | Cohousing, Permakultura i Kreatywność bliżej Natury
Jednym z najważniejszych dla mnie doświadczeń podczas tegorocznych podróży stał się tydzień spędzony z gronem wspaniałych ludzi w pierwszym rozwiniętym prototypowym siedlisku naturalnej kooperatywy mieszkaniowej w Polsce. Te kilka dni po raz kolejny otworzyło mój umysł na zrozumienie – że z odpowiednim nastawieniem i skupieniem na wspólnym celu – wszyscy możemy żyć w sposób zgodny z naszymi potrzebami i pragnieniami, tak jak zawsze chcieliśmy.
Dla wielu taką drogą na spełnione i zrównoważone życie stają się domy mobilne (np. kamper), dla innych siedlisko skupione na produkcji żywności według zasad permakultury, dla innych odosobnienie – szałas bądź drewniany dom w lesie, zaś wyjątkową grupę stanowią osiedla oparte o idee kooperatywy mieszkaniowej, czyli osiedla typu ‚cohousing‚.
Osada Twórców to dobry przykład kooperatywy mieszkaniowej, którą można określić jako naturalna – nastawionej na użycie naturalnych materiałów i zasobów oraz lokalizację osiedla z daleka od miast w bezpośredniej bliskości natury. Te czynniki pozwalają uczestnikom takiej kooperatywy dodatkowo ugruntować styl życia ‚poza siecią’ i znaleźć ‚skrojoną pod siebie’ opcję wśród tak wielu dostępnych nam współcześnie metod na alternatywne życie.
Cohousing wśród natury może pozwolić nam odmienić swoje życie na zdrowsze, bardziej niezależne, twórcze – ale czy także spełnione i szczęśliwsze?
Zrównoważone życie
Podczas, gdy w wielu częściach świata model mieszkalnictwa oparty o cohousing jest szeroko znany i kultywowany przez grupy pasjonatów, w Polsce ta idea jest nadal bardzo świeża – a z tego powodu, przede wszystkim nie w pełni zrozumiana.
Ogólnie akceptowany model mieszkalnictwa w Polsce wciąż jest silnie zakorzeniony w tradycyjnie rozumianym społeczeństwie obywatelskim. Żyjemy w społeczeństwie pracy na pełny etat, mniej lub bardziej odizolowanej rodziny, konsumpcjonizmu oraz oszczędzania zasobów na poczet niepewnej przyszłości – podczas gdy tak naprawdę pozostajemy w dostatku, z właściwie nieskończonymi możliwościami komunikacji pomiędzy nami, naszym społeczeństwem i środowiskiem.
Tak nazwana przez nas kultura „zachodniej cywilizacji” i jej społeczeństwo potrafią naprawdę narzucić ich uczestnikom wrażenie, jakoby nie istniała inna racjonalna droga rozwoju, niż posiadanie wielkiego domu na obrzeżach wielkiego miasta. Wszystko opłacone przez kredyty, zasłużone przez wieloletnią ciężką pracę. Trudne, lecz bezpieczne życie – tak to po prostu od zawsze wyglądało, wygląda i będzie wyglądać,
ale… czy na pewno?
Już obserwując same social media możemy zauważyć, że wiele osób zadaje sobie dzisiaj to pytanie – a niektórzy mają silną intencję aby poznać na nie właściwą dla siebie odpowiedź. Dopiero stosunkowo niedawno społeczeństwo w Polsce zaczęło brać na poważnie pod uwagę naszą naturalną ludzką potrzebę życia w zdrowym, nieskażonym i społecznie odpowiedzialnym środowisku.
Chcemy zmiany.
Czy to cohousing jest zmianą której chcemy?
Kooperatywy mieszkaniowe są w stanie w pełni odpowiedzieć na wspomniane właśnie potrzeby związane z życiem w zdrowym środowisku, w otoczeniu bliskich nam ludzi oraz Natury. Najpierw powinniśmy jednak odpowiednio rozpoznać i zrozumieć te potrzeby u samych siebie, oraz znaleźć właściwy dla nas sposób, w jaki spełnia je cohousing.
Co wiąże się z życiem w kooperatywie mieszkaniowej?
Struktura społeczna osiedla typu cohousing wymaga bliskiej kooperatywy działań wszystkich jego uczestników, aby mogło ono funkcjonować – a tym samym rozwijać się – w zrównoważony i optymalny sposób. W małych grupach ludzkich, ten system społeczny można realnie zorganizować na bazie odpowiedniego dzielenia się informacją i zasobami, w równym stopniu dostępnymi dla każdego członka takiej egalitarnej grupy.
System musi posiadać zdolność adaptacji, dopasowując się do zróżnicowanych i stale zmiennych warunków wynikających ze spełnienia jednostkowych i grupowych potrzeb, oraz zapewniać stały wkład ze strony całej społeczności. Proste zasady opisują to najlepiej: Każdy członek społeczności jest ważny, każdy wkłada coś od siebie do wspólnego dobrobytu, nic nie ulega zmarnowaniu.
Taka ‚własnoręcznie stworzona’ wspólnota obdarza swoich uczestników niezliczoną ilością nowych możliwości rozwoju w porównaniu ze standardowym modelem mieszkańca miasta – lecz jak każde zrównoważone rozwiązanie, wymaga też wiele w zamian.
Jako, że każda kooperatywa musi zaadaptować się do zróżnicowanych, związanych z danym środowiskiem warunków – jednym ze wspomagających rozwój elementów jest szeroka swoboda w utrwalaniu modelu ekonomicznego i społecznego osiedla. Metody gospodarowania oraz charakter relacji w ramach grup tworzących takie osiedla często związane są z przekroczeniem społecznie akceptowanych wzorców i eksploracją nowych obszarów.
Jest to powód, dla którego w projektowaniu większości obecnie powstających osiedli typu cohousing biorą udział nie tylko mieszkańcy, architekci i budowlańcy – ale także socjologowie, psychologowie bądź prawnicy, nastawieni na pełnienie roli mediatorów, pozwalających zidentyfikować i odpowiedzieć na zróżnicowane potrzeby mieszkańców kooperatywy.
Sytuacje takiego ustanawiania i przekraczania barier mogą się na pierwszy rzut oka wydawać trudnymi przeszkodami na drodze do powstania osiedla. Okazuje się jednak, że bywają niezbędne – pozytywnie służą nam podczas wypracowywania podstaw funkcjonowania kooperatywy w przyszłości – pomagają zbudować wzajemną komunikację z poszanowaniem granic oraz między zróżnicowanymi potrzebami mieszkańców osiedla. Taka grupa opiera swoje porozumienie i działanie na transparencji, zaufaniu i podziale ról zgodnym z potrzebami całej społeczności współmieszkańców. W tak otwartym i przygotowanym na zmiany otoczeniu nietrudno już wypracować wspólne metody na gospodarowanie zasobami.
Czy sama formuła osiedla typu cohousing pozwala na stworzenie stabilnych warunków życia dla całej lokalnej społeczności?
‚Zrównoważony’, niestety nie ma nic wspólnego z tak zachwalanym ‚konkurencyjnym’, jeśli chodzi o warunki życia w domu. Życie na osiedlu typu cohousing wymaga zupełnie różnej organizacji priorytetów, aniżeli model życia w odosobnieniu, który akceptujemy na co dzień. Pożyczki i bezpieczne stanowisko na pełnym etacie nie wspomogą kooperatywy tak bardzo, jak twoje umiejętności praktycznego użycia zdolności manualnych (często improwizowanego) – lub twórcze metody na zastosowanie swojej wiedzy i kreatywności, aby sprawnie rozwiązywać problemy napotkane podczas adaptacji do wymagań środowiska.
Być może to właśnie stereotypowe myślenie o przewadze stabilności nad adaptacją przy budowie siedliska jest główną przyczyną krytyki, z którą muszą sobie radzić kooperatywy mieszkaniowe.
Dla wielu pomysł zrównoważonego kolektywu, zachęcającego swoich uczestników do pełnej samodzielności i swobody podejmowania najważniejszych w życiu decyzji, wydaje się niemal niemożliwy w realizacji. Idea ta może być postrzegana jako próba tworzenia utopii, przykład myślenia życzeniowego czy wręcz być mylona z anarchistycznym podejściem. I tak ze strony sporej części społeczeństwa koncepcja życia poza siecią bywa opacznie rozumiana jako szkodliwa strata czasu i zasobów, działanie przeciwko odgórnie ustalonemu porządkowi, być może zagrożenie. Cóż, w istocie nie ma tu nic co mogłoby komuś zagrażać.
Jeśli tylko przyjmiemy odpowiednie nastawienie, ilość pozytywnych skutków jakie może przynieść cohousing jako dojrzała i niezależna struktura społeczna jest ogromna – zarówno dla pojedynczych jej uczestników, jak i dla całego społeczeństwa.
Według mnie cohousing – zanim stanie się użytecznym ruchem społecznym – najpierw powinien zostać rozpoznany, zaakceptowany i zrozumiany przez uczestników tego typu formy wspólnego mieszkalnictwa oraz przez ogół społeczeństwa. Określanie jego pożyteczności na podstawie stereotypów z pewnością nie przybliża nas do zrównoważonego użycia jego ogromnego potencjału.
Wspólne doświadczanie i obserwowanie efektów wspólnego działania – to co innego.
Adaptacja do warunków środowiska naturalnego wymaga pewnego, jednak cechującego się otwartością nastawienia – i myślę, że kooperatywy mieszkaniowe potrzebują akceptacji tego nastawienia także ze strony ogółu społeczeństwa. Mając tę społeczną akceptację kooperatywy mieszkaniowe mogłyby rozpocząć swoje funkcjonowanie na bazie przejrzystych ustaleń, po czym stale wzrastać i trwać w pełni swoich możliwości w ramach społeczności lokalnej.
Pytaniem związanym z kooperatywą mieszkaniową, na które myślę, że koniecznie powinien odpowiedzieć sobie każdy zaangażowany w działanie takiej społeczności, jest …
Jeśli cohousing jest tą zmianą której chcemy, to czy jesteśmy już gotowi, aby zmienić siebie?
Ten rodzaj życia niejako ‚wymusza’ bliską współpracę pomiędzy ludźmi o nieraz wyjątkowo różnych celach – i czyni to szczerze, nie udając że istnieje jakaś łagodna, delikatna wersja próbna. Z początku uczestnictwo w życiu społeczności wydawało mi się pewnym rodzajem naprawdę odważnego eksperymentu społecznego. Gdy stajesz się częścią tego typu wspólnoty, choćby na kilka dni, jak to było w moim przypadku, powinieneś przygotować się na nowy poziom otwartości w kierunku siebie.
W Osadzie Twórców skupiliśmy się na znalezieniu swojego szczególnego miejsca wśród działań grupy, odkrywaliśmy pola, na których każdy z nas najchętniej się realizuje. Każdy uczestnik spotkania wnosił coś wartościowego w życie całej osady i permakulturowej uprawy.
Poznawaliśmy się w czasie wspólnej pracy, wymiany doświadczeń związanych z naturalnym budownictwem, ekologiczną uprawą i tworzeniem sieci społecznych – to te wspólne aktywności stanowią ważną bazę do budowy porozumienia i optymalnej ogranizacji zadań w ramach osiedla.
Jeśli kooperatywa mieszkaniowa ma działać poprawnie, to każdy z jej uczestników powinien zrozumieć swój osobisty duży potencjał oraz ‚wyłożyć na stół’ swoje najlepiej rozwinięte umiejętności, aby sprostać wymogom codziennej pracy na rzecz osiedla. Świadome i odpowiedzialne dzielenie się pomiędzy współmieszkańcami swoim czasem, zasobami i umiejętnościami jest kluczowym elementem powodzenia dla tego specyficznego rodzaju społeczności.
To naprawdę nie ma znaczenia, czy chcesz zamieszkać na obrzeżach miasta, na wsi lub w środku górskiego lasu. Każde wybrane środowisko życia ustanowi pewien zakres odpowiedzialności związanych z adaptacją do niego – zakres, z którym każda grupa po prostu musi się zmierzyć, aby zapewnić sobie możliwość funkcjonowania w wybranym miejscu.
Głębokie porozumienie pomiędzy ludźmi oraz dzielenie ważnych odpowiedzialności wśród mieszkańców – oto czynniki, będące fundamentem działania społeczności w każdej kooperatywie mieszkaniowej.
Współdzielone codzienne posiłki, zebrania-wiece w świetlicy, ekonomiczne obchodzenie się z zasobami oraz ich recykling, oraz przewaga pracy nad własnością wspólną w porównaniu z prywatną… Wiele przykładów kooperatyw mieszkaniowych ukazuje, że są to aktywności niezbędne, aby stworzyć zrównoważone i efektywnie funkcjonujące osiedle. Co więcej, powinny być one dopasowane dla reprezentantów każdej grupy wiekowej oraz każdego statusu zawodowego i społecznego. Udział w każdej z tych aktywności kosztuje wiele prywatności, której być może nie będziesz mieć ochoty porzucać – a będzie to jednak konieczne.
Początki są zawsze trudne – a wciąż, bazując na swoim doświadczeniu, mogę stwierdzić, że energia zainwestowana w początki zwraca się wielokrotnie, jeżeli tylko poświęcimy im wystarczająco wiele swojej troski i uwagi. Stara mądrość ludowa ujmuje to w ten sposób : „Jak sobie pościelisz – tak się wyśpisz.”
Wraz z twoim odpowiednim nastawieniem, po jakimś czasie spędzonym w kooperatywie będziesz mieć wyjątkową szansę doświadczenia tego, jak grupa ludzi naprawdę tworzy swój własny wspólny dom w wybranym przez siebie miejscu. Będzie to też szansa na zobaczenie, jak ty sam radzisz sobie jako część tego typu grupy.
To wielka motywacja na całe życie oraz doświadczenie, które to życie odmienia.
„Zastanówmy się nad tym, w jaki sposób spędzamy swoje życie.”
Kiedy przyjmiemy prostą rolę obserwatora z zewnątrz – zgaduję, że na pierwszy rzut oka ten wyjątkowy rodzaj społeczności może wydawać się zwariowanym obozem przetrwania w pogoni za niespełnionym marzeniem, a może kolejną grupą zdziwaczałych hipisów marnujących swój czas. Po co w ogóle miałbyś przyłączać się do tych ludzi, jeśli możesz podjąć się tego, co zostało już ustanowione, ubezpieczone i sprawdzone? No cóż, wcale nie musisz…
Założenia przyświecające kooperatywie mieszkaniowej niczego nie narzuca, ono jedynie ukazuje możliwości. Jest zrozumiałym, że nie każdy potrafi czy też chce wyłamać się ze swojej strefy komfortu, aby zobaczyć rzeczy w ich prawdziwym kształcie. I to bardzo dobrze – bo cohousing z pewnością nie jest jakimś rodzajem ‚modnego’ stylu życia dla każdego. To bardziej alternatywny plan na całe życie – plan, który wymaga konkretnego nastawienia u całej grupy ludzi, aby w ogóle miał szansę zadziałać.
Jednak gdy otworzymy się wystarczająco, aby świadomie wziąć udział w życiu tego rodzaju grupy – to wkrótce staje się jasne, jak kooperatywy mieszkaniowe pozwalają swoim uczestnikom wzbogacić swoje życie i zrealizować swoje śmiałe założenia. Jest to nieraz długi i żmudny proces – jednak niesie ze sobą widoczne, solidne efekty.
Stanowi to dla mnie głęboko satysfakcjonującą myśl – że w tym pędzącym świecie pełnym niezrealizowanych ideałów i sztucznych instytucji istnieją prawdziwe miejsca, w których możesz sprawić, że twoje marzenia się spełnią.
Oczywiście, jeśli naprawdę tego chcesz – i jeśli wiesz jak opanować bycie w pełni sobą.
Osada Twórców Cohabitat
Osada Twórców — praca wolontaryjna w sekcji tworzenia naturalnych materiałów budowlanych (źródło: YouTube, kanał Paweł Sroczyński)
Czy znacie COHABITAT [obecnie tworzywo] ? Ta polska fundacja dzieli się wiedzą i uczy umiejętności związanych z naturalnym budownictwem, zrównoważonym mieszkalnictwem i otwartymi technologiami od swoich początków w 2007 roku. Stała się szerzej znana dzięki prowadzeniu popularnego internetowego forum dyskusyjnego oraz wydawanego cyklicznie magazynu, obecnie prowadząc swoje wydawnictwo. Dzięki swojej popularyzującej wiedzę o naturalnym budownictwie działalności fundacja Cohabitat połączyła ze sobą solidną grupę ludzi zainteresowanych zrównoważonym życiem: architektów, budowniczych, badaczy, projektantów, wolontariuszy – oraz każdego zainteresowanego zagłębieniem się w łączącą obecnie wszystkich ludzi tematykę naturalnego osadnictwa.
Od rozpowszechniania wiedzy w postaci webinar’ów i książek tematycznych, organizacja przeszła do koordynacji publicznych wydarzeń oraz tworzenia podczas warsztatów instalacji czy całych projektów budowlanych, dzięki czemu fundacja pomogła wprowadzić do polskiej świadomości społecznej i branży budowlanej naturalne materiały i formy mieszkalnictwa.
Poprzez pierwszych kilka lat swojej działalności, Cohabitat zorganizowała i pomogła przeprowadzić wiele uznanych warsztatów pracy twórczej – zwłaszcza związanych z budownictwem ‚strawbale’ (kostki ze słomy), budowaniem z gliny, a także tworzeniem małej architektury czy sprzętów codziennego użytku spełniających potrzeby lokalnej społeczności – wszystko przy użyciu otwartych zrównoważonych technologii.
Osada Twórców była największym i najważniejszym wyzwaniem dla zespołu tworzącego rdzeń Cohabitat oraz najbardziej zaangażowanych uczestników działań fundacji. Cel: Stworzyć pierwszą w Polsce w pełni samowystarczalną kooperatywę mieszkaniową, posiadającą własną uprawę permakulturową i warsztat – osiedle mieszkaniowe stworzone oraz funkcjonujące na bazie naturalnych materiałów, miejsce spotkań i warsztatów dla Twórców oraz pasjonatów ruchu zrównoważonego życia.
Jak dotąd [do 2017 roku – przyp. red.], ruch ten łączy ze sobą coraz więcej osób, związanych wspólną intencją dalszego rozwoju miejsca podczas serii letnich warsztatów. Wszyscy przybyli do Osady dzielą się na mniejsze grupy, każda zebrana wokół jednej z sekcji tematycznych : naturalne materiały budowlane, permakultura, ciesielstwo i otwarte technologie.
W tym roku prace skupiały się na ociepleniu istniejących budynków gospodarczych na potrzeby zamieszkania kostkami z gliny i słomy (haycrete | hempcrete), sadzeniem roślin w permakulturowej uprawie używającej naturalnych nawozów i samodzielnie stworzonego kompostu, odświeżeniem i wymianą wiekowej konstrukcji więźby dachowej budynku spotkań, a także przygotowaniem części do oryginalnego pieca rakietowego Osady – czyli najważniejszymi pracami, które miały przygotować osiedle na nadchodzącą zimę.
Tuż po zaledwie kilku dniach ‚rozgrzewki’, uczestnicy warsztatów, często pochodzący z różnych profesji i często ze zróżnicowanymi wiodącymi intencjami, stworzyli zaskakująco dobrze zorganizowaną drużynę. W atmosferze organizacji pracy w trybie ‚slow’ połączonej ze świetnym klimatem wzajemnej komunikacji podczas warsztatów, udało nam się wymienić masą wiedzy na temat architektury, niezależnej edukacji i zrównoważonego życia w społeczności. Nauczyliśmy się wszyscy bardzo wiele przede wszystkim o sobie: o naszych charakterach, marzeniach i celach. Poza tym wszystkim, oczywiście, spędziliśmy wspólnie świetny czas, w bliskości natury – a nawet nawiązaliśmy kilka długo trwających przyjaźni.
Moja opowieść o Osadzie Twórców nie byłaby kompletna bez wspomnienia mojego wkładu w ten cudowny tydzień pełen kreatywnych odkryć. Udało mi się stworzyć kolejny użyteczny model prostego mebla z drewna – a także przeprowadzić otwartą prezentację i warsztaty kreatywne w świetlicy Osady na temat designu DIY (zrób-to-sam) w duchu zero waste, z użyciem kartonowych pudeł pochodzących z recyklingu jako materiału do stworzenia funkcjonalnych mebli na podstawie amatorskich metod.
Design oparty o potrzeby
Po zakończeniu prac nad dużymi, ciężkimi elementami konstrukcji dachu, sekcja stolarki wciąż nie skończyła swojej twórczej pracy. Dostaliśmy ‚pilną misję’ dla dobra całej wioski – zapewnienia nam i przyszłym uczestnikom warsztatów jeszcze kilku krzeseł i ławek.
Czas? Kilka godzin podzielonych na ostatnie dwa dni naszego pobytu. Materiały? Ścinki drewna i nasza nowo zdobyta wiedza z zakresu stolarstwa i stolarki otworowej. Wydało mi się to świetnym wyzwaniem dla kreatywności i umiejętności organizacji pracy warsztatowej!
Oto efekt mojej kilkugodzinnej pracy:
ŁAWKA DLA OSADY TWÓRCÓW _ ławka z surowych desek, zaimpregnowanych i przygotowanych do użytku przez dokładne piaskowanie. Podoba mi się to, jak forma ławki sugeruje przestrzenny, geometryczny, solidny obiekt, podczas gdy jest ona wykonana wyłącznie ze starannie usztywnionych płaskich i długich desek. Bardzo prosta i czytelna forma, dzięki czemu dobrze pasuje do kontekstu przestrzeni Osady. Przypomina mi skrzynki ogrodowe ustawione pionowo lub sprawia wrażenie ramy okiennej wyłaniającej się z betonowej płaszczyzny podłogi.
Projekt ławki jest podobny do tego, który wykonał wcześniej inny uczestnik warsztatów. Jego ławka również wykorzystywała tradycyjne połączenia na otwory i kołki w połączeniu ze sztywnymi ramami ścianek mebla jako główną metodę konstrukcyjną, ale całość została połączona ręcznie wykonanymi drewnianymi kołkami ciesielskimi, dzięki czemu cała rama mebla nie zawiera ani grama kleju ani śrub. Oryginalna ławka została wykonana przy pomocy wyłącznie odpowiednio obrobionych desek drewnianych, wiertarki, piły i papieru ściernego.
Niestety, swoją wersję musiałem połączyć ‚na szybko’ za pomocą prostych czarnych wkrętów montażowych, ponieważ nie zorganizowałem czasu na ręczne przygotowanie kołków ciesielskich ze ścinków pozostających po obróbce drewna. Poza tym szczegółem, wszystkie elementy zostały bardzo starannie przygotowane, tak aby finalny obiekt był przede wszystkim wygodny w użytkowaniu i poprawny konstrukcyjnie.
W trakcie tego procesu poznałem wiele pożytecznych metod stolarskich i stolarskich, a ławka stała się moim realnym wkładem w dobrobyt miejsca – mały ekologiczny projekt odpowiadający rzeczywistym potrzebom mieszkańców Osady stał się jej częścią.
Design spełniający nasze potrzeby opiera się na znajomości tych potrzeb.
UPCYKLING PLUS ZERO WASTE
Podczas tygodnia warsztatów udało mi się również zorganizować krótkie praktyki w otwartej przestrzeni, dotyczące tworzenia mebli z kartonu pochodzącego z recyklingu. Na bazie jednego z moich opartych o upcycling projektów Kartonowa Kratownica : KOSTKA stworzyliśmy w krótkim czasie użyteczny przedmiot, który każdy jest w stanie samodzielnie wykonać przy pomocy powszechnie dostępnych materiałów i narzędzi.
Byłem pozytywnie zaskoczony, gdy podzieliłem się tą prostą technologią zero-waste z innymi uczestnikami i zobaczyłem, jak chętnie i łatwo zaangażowaliśmy się w kreatywną pracę, aby wspólnie stworzyć coś pożytecznego. W zaledwie pół godziny udało nam się wykonać proste wyposażenie ze skrawków kartonu, które mogło służyć jako siedzisko, stolik, organizer czy półka:
Najbardziej z całego projektu podoba mi się podstawowe założenie idei zerowaste – ograniczamy ilość szkodliwych dla środowiska śmieci, a przy okazji organizując warsztat pracy pod kątem jak najmniejszej ilości zmarnowanego materiału jeszcze wzmacniamy pozytywny skutek, jaki przynosi zrealizowany projekt. Na poziomie rozwoju osobistego w prosty sposób dajemy tak wyraz swojej kreatywności, poznajemy nowe umiejętności i małymi krokami stajemy się coraz bardziej samowystarczalni.
Ten prosty przykład kreatywnego ponownego wykorzystania materiałów pochodzących z recyklingu, manifestacja zasady „rób co chcesz, z tym co masz i tu gdzie jesteś”, stał się moją inspiracją do stworzenia pierwszego z serii podręczników open source na temat mebli z kartonu :
Na razie projekt jest dostępny jako e-book w formacie PDF, w polskiej wersji językowej. Pewnego dnia chcę stworzyć całą serię podręczników, wyjaśniających proces twórczy potrzebny do tworzenia różnego rodzaju prostych tekturowych akcesoriów. Materiały będą dostępne w obu wersjach językowych (polskiej i angielskiej)… i za darmo, na licencji Creative Commons.
Podsumowanie kreatywnej podróży
Osada Twórców to doświadczenie, które trudno opisać. To nie były zwykłe agro-wczasy związane z „wersją demonstracyjną” tego, jak wygląda życie cohousing’owego osiedla. Te letnie warsztaty dały nam, uczestnikom, w pierwszej kolejności szansę na to, by na kilka dni stać się członkami zespołu i w pełni zaistnieć w pracy grupy pasjonatów, którzy urzeczywistniają swoje marzenie.
Gdybym miał jakiekolwiek wątpliwości co do wagi mojego przyszłego wkładu w rozwój trendów takich, jak cohousing, upcykling, zero waste i naturalnego budownictwa w Polsce – dzięki wizycie w Osadzie Twórców te myśli po prostu zniknęły na zawsze.
Chcę zobaczyć więcej realizowanych tego typu przedsięwzięć w najbliższej przyszłości i z chęcią wezmę udział w popularyzacji tego nowego, zdrowego sposobu budowania społeczeństwa, który może nam zapewnić kooperatywa mieszkaniowa – w sposób zrównoważony, w duchu pełnej adaptacji do potrzeb swoich i naturalnego otoczenia.
Miejmy nadzieję, że już niedługo zrównoważone życie stanie się w Polsce naturalną i modną alternatywą dla izolacji w ruchliwych miastach – nowym, świeżym stylem życia dla tych, których największym marzeniem jest, aby stać się zmianą.
Zachęcam do udostępniania, zostawienia polubień i obserwacji mojego bloga – gdzie będzie się pojawiać więcej wpisów i wskazówek na temat świadomej kreatywności.
Przed nami kolejne Kreatywne Polskie Tłumaczenie interesującego wykładu na YouTube. Tym razem przedstawiam Wam autora książek i mentora z kręgu rozwoju duchowego, twórcy światowego bestsellera „Potęga Teraźniejszości” : Eckharta Tolle. W pierwszym odcinku swojej serii wykładów „Pozostawanie w Świadomości w Obliczu Przeciwności” Eckhart Tolle odwołuje się do treści swoich dotychczasowych nauczań oraz do biblijnej przypowieści, aby podzielić się z nami swoimi osobistymi doświadczeniami na temat uważnej obecności w bieżącym momencie.
Świadomość chwili obecnej może stanowić remedium na lęk i stres, które często pojawiają się w obrębie naszego ciała emocjonalnego w obliczu obecnych zmian na globalną skalę. Z powodu izolacji w wyniku globalnej epidemii i zachęcania do pozostawania w domach, wykłady są obecnie udostępniane za darmo.
Potęga Teraźniejszości | kilka słów o autorze i książce
Eckhart Tolle jest powszechnie uznawany za jednego z najbardziej oryginalnych i inspirujących przewodników duchowych naszych czasów. Podróżuje i naucza na całym świecie. Eckhart nie jest powiązany z żadną konkretną religią ani tradycją, a raczej nie wyklucza żadnej. Jego głębokie, ale proste i praktyczne nauki pomogły tysiącom ludzi osiągnąć wewnętrzny spokój, uzdrowienie i spełnienie w ich życiu.
U podstaw nauk Eckharta Tolle leży transformacja indywidualnej i zbiorowej ludzkiej świadomości – proces czasami określany przez niezależne media jako ‚globalne przebudzenie duchowe’.
Eckhart Tolle jest autorem książki „Potęga Teraźniejszości” (‚The Power of Now’), bestsellera New York Times, która została przetłumaczona na 32 języki i stała się jedną z najbardziej wpływowych książek duchowych naszych czasów. W swojej najnowszej książce „A New Earth” ukazuje, jak przekroczenie ludzkiego stanu świadomości utwierdzonego w ego jest nie tylko niezbędne dla osiągnięcia osobistego szczęścia — ale także staje się kluczem do znacznego ograniczenia skali konfliktu i cierpienia na całym świecie.
To, co uważasz za przeszłość, jest zachowywanym w umyśle, pamięciowym śladem minionej Teraźniejszości. Ilekroć wspominasz przeszłość, wskrzeszasz ten ślad – i wskrzeszasz go TERAZ.
Przyszłość to wyimaginowane Teraz, umysłowa projekcja. Kiedy przyszłość nadchodzi, pojawia się jako Teraźniejszość. Kiedy myślisz o przyszłości, myślisz o niej TERAZ.
To jasne, że przeszłość i przyszłość same przez się nie są rzeczywiste. Podobnie jak księżyc nie świeci własnym światłem, tylko odbija blask słońca, tak też przeszłość i przyszłość są tylko bladym odbiciem blasku, mocy i rzeczywistości wiekuistego Teraz. Ich rzekomo rzeczywiste istnienie zapożyczone jest od Teraźniejszości”.
Eckhart Tolle | „Potęga Teraźniejszości”
Opis książki „Potęga Teraźniejszości”, więcej informacji na jej temat, oraz moją recenzję tej pozycji znajdziecie na polskim portalu czytelniczym LubimyCzytac.pl pod linkami w poniższym cytacie:
Eckhart Tolle jest powszechnie uznawany za jednego z najbardziej oryginalnych i inspirujących przewodników duchowych naszych czasów. Jego głębokie, ale proste i praktyczne nauki pomogły tysiącom ludzi osiągnąć wewnętrzny spokój, uzdrowienie i spełnienie w ich życiu.
U podstaw nauk Eckharta Tolle leży transformacja indywidualnej i zbiorowej ludzkiej świadomości – globalne przebudzenie duchowe.
„Potęga Teraźniejszości” (‚The Power of Now’), najbardziej znana książka Eckharta Tolle, to bestseller New York Times, która została przetłumaczona na 32 języki i stała się jedną z najbardziej wpływowych książek duchowych naszych czasów – w mojej opinii, całkowicie zasłużenie.
Świadomość chwili obecnej może stanowić remedium na lęk i stres, które często pojawiają się w obrębie naszego ciała emocjonalnego w obliczu obecnych zmian na globalną skalę. Z powodu izolacji w wyniku stanu globalnej epidemii i zachęcania nas do pozostawania w swoim wnętrzu, serdecznie polecam właśnie teraz obdarzyć większą uwagą tę niezwykłą pozycję literacką.
Kolejny wpis z cyklu Kreatywne Polskie Tłumaczenia tym razem o wpływie detoksykacji organizmu przy użyciu surowej diety owocowo-warzywnej na pracę naszego układu odpornościowego. Uznany naturopata i mistrz ziołolecznictwa, dr Robert Morse, w specjalnym odcinku swojego podcastu z kanału robertmorsend, demaskuje niektóre mity stworzone przez alopatyczną medycynę, przemysł farmakologiczny i media, związane z panującym obecnie stanem pandemicznym. Przytacza także wiele cennych wskazówek na temat tego, jak pomimo utrudnień związanych z epidemią skutecznie oczyścić i utrzymać w zdrowiu ciało i umysł.
Jaki przekaz dla mieszkańców planety Ziemii się tu kryje? ☀️🙏🍇 | Zacznijcie dbać o swoje zdrowie ! | 🍇🙏☯️
„Jest tyle kłamstw na tej planecie że już się z tego nie śmieję gdy wszystko dla forsy się dzieje”
Dr Robert Morse – światowej renomy naturopata, mistrz zielarstwa i ekspert w zakresie detoksykacji ciała na surowej diecie owocowej i warzywnej – autor książki „Cud Detoksykacji : Podręcznik” — dzieli się z nami swoim doświadczeniem, odsłaniając możliwości radzenia sobie z ‚panującą’ pan-epidemiczną paniką — poprzez świadomość tego, jak potężną moc uzdrawiania kryje w sobie nasze ciało… i, przede wszystkim, nasz umysł – wolny od strachu.
Fragment podcastu dr. Morse’a został zamieszczony w celu popularnonaukowej edukacji na kanale YouTube Raw Retreats Polska, które jest wydawcą i dystrybutorem pierwszego wydania książki „Cud Detoksykacji : Podręcznik” w języku polskim. Napisy w języku polskim są dostępne do wyboru w opcjach filmu.
Cud Detoksykacji – naturalne metody oczyszczania i uzdrawiania organizmu
Więcej na temat roli mikroorganizmów w gospodarce naszego ciała, a także całą masę pożytecznych i wygodnie sklasyfikowanych informacji na temat działania różnych układów, organów, naturalnych i sztucznych substancji chemicznych występujących w pożywieniu i otoczeniu, znajdziecie w książce dr. Roberta Morse’a, której polskiego przekładu jestem współautorem (korekta, redakcja, łamanie, skład) :
Recenzja książki mojego autorstwa na portalu czytelniczym LubimyCzytac.pl :
Niesamowicie obszerne, a przy tym podane w zaskakująco przystępny sposób kompendium wiedzy – poczynając od szczegółowego opisu tego, jak działa ludzkie ciało (a właściwie to cztery rodzaje ‚pojazdów dla świadomości’, które w uproszczeniu określamy jako ‚ciała’), kończąc zaś na skrupulatnie sporządzonych listach z opisanymi wieloma właściwościami surowych pokarmów i ziół, naturalnych substancji wewnątrzustrojowych, pierwiastków i minerałów (a także ‚z drugiej strony medalu’ sztucznych farmaceutyków, dodatków do żywności, szczepionek i innych toksyn).
Znajdziemy tutaj jeszcze opisy wielu alternatywnych naturalnych metod uzdrawiania organizmu, także nieco zasad uzdrawiania i samoleczenia w ujęciu ezoterycznym, a przede wszystkim niezliczone cenne wskazówki dotyczące indywidualnego doboru skutecznej diety, suplementacji, interpretacji wyników badań medycznych i metod przeprowadzania praktyk ozdrowieńczych.
Ilość i jakość zawartych w podręczniku informacji istotnie budzi szacunek, inspiruje do dalszego poszerzania wiedzy i praktyki we własnym zakresie. Nie powoduje to mojego zdziwienia, jako że „Cud Detoksykacji” to efekt już ponad 40-letniej pracy życia uznanego na całym świecie naturopaty i mistrza ziołolecznictwa, który pomógł tysiącom ludzi pozbyć się różnorodnych trudnych schorzeń, wliczając w to także nowotwory czy przewlekłą degenerację tkanek i narządów.
Polecam każdemu ‚zamiast’ drogich encyklopedii zdrowia, podręczników medycznych dla laików i innych poradników – ta książka w odróżnieniu od wielu z nich to cenna, naturalna, zdroworozsądkowa i zawsze aktualna wiedza.
Dla poszukujących w tego typu opracowaniach gotowych rozwiązań w stylu „magicznych kuracji” lub tropicieli „teorii spiskowych” – to niestety „nie to”. 😉 Posługując się słowami samego autora ze wstępu : „Weź odpowiedzialność za swoje zdrowie we własne ręce.„ Sama lektura tej książki z miejsca Cię nie uzdrowi – pozwoli jednak zmienić perspektywę i zrobić dokładnie to – chwycić pewniej stery swojego życia i na bazie nowej wiedzy pokierować je dokładnie tam, gdzie chcesz.
Funkcja wirusów w organizmie – słowo od tłumacza i ekspertów
Być może materiał przedstawiony w filmie nie jest dla Ciebie całkowicie jasny i zrozumiały, ze względu na zaprogramowane w naszej świadomości ‚mity’ dotyczące roli bakterii, wirusów i grzybów w naszych organizmach. Historie te świadczą o tym, jakoby to właśnie mikroby były w pełni odpowiedzialne za występowanie i objawy przeróżnych ciężkich schorzeń, dotykających ludzki organizm. Wiele osób wierzy, że choroby powstają w wyniku działania czy nawet samej obecności mikroorganizmów w naszym ciele. Otóż, informacja ta, delikatnie mówiąc, nie jest w pełni prawdziwa – w mediach i reklamach głównego nurtu ‚mit zarazków’ jest bowiem często wykorzystywany jako „naukowy argument” za użyciem sztucznej chemii i farmakologii, oferowanej przez koncerny zdrowotne i farmaceutyczne.
Istotnym faktem, celowo pomijanym w wiedzy oferowanej przez mainstream, jest to, że bakterie, wirusy i grzyby są w naszych ciałach niezbędne, aby umożliwić pełne działanie układów trawienia, odporności oraz oczyszczania (eliminacji). Mikroby zamieszkują organizmy nas wszystkich i w istocie nieustannie wspierają wymienione systemy ciała – ba, one definiują ich działanie na przestrzeni lat.
Na przykład, na pewno wiesz, co to ‚flora jelitowa’, prawda? Określamy tak kultury milionów bakterii żyjących w Twoim układzie pokarmowym, które ‚układają’ Twój osobisty proces trawienny, rozkładają zalegające szczątki organiczne pożywienia, uzupełniają działanie enzymów trawiennych i bez których trawienie byłoby niemożliwe. Bardziej obrazowo – gdyby nie bakterie i grzyby obecne w Twoich jelitach, gnijące resztki pokarmu zatkałyby Twój układ pokarmowy i w ten sposób Cię zabiły. Gdyby zaś nie wirusy, łączące się z DNA wybranych słabych komórek w Twoaim ciele, prowokujące stany zapalne i odpowiedź immunologiczną w celu usunięcia najsłabszych, niepotrzebnych i martwych elementów Twojego ciała – to namnażające się nie w pełni sprawne i silne komórki danych organów, spowodowałyby w końcu poważne upośledzenie funkcji Twojego ciała, a z dużą dozą prawdopodobieństwa – być może nowotwór. Żyjesz dzięki mikroorganizmom.
Jesteśmy w symbiozie z tymi mikrobami, a nasze ciała stanowią dla nich jedyne środowisko życia – bez nich nie moglibyśmy przeżyć, równie jak bakterie, wirusy i grzyby nie mogłyby istnieć bez nas. To, o czym często zapominamy w dzisiejszej dobie dyskusji na temat zdrowia – to fakt, że ludzie i mikroby są sobie nawzajem niezbędni do przetrwania. Wyjaławiając bezmyślnie swoje ciało, sterylizując kolonie mikroorganizmów, które z nim współpracują – w istocie osłabiasz i zabijasz siebie. Wprowadzając zaś odpowiednie kultury bakterii i innych mikroorganizmów do swojego ciała – poprzez dietę, substancje chemiczne w Twoim otoczeniu, naturalne zioła i suplementy, także przez chemiczne szczepionki i lekarstwa – modyfikujesz swój organizm.
Dlatego świadomość tego, które mikroorganizmy są Ci potrzebne, jak zapewnić im optymalne środowisko życia, tak aby ich obecność jak najlepiej wykorzystać – jest tak bardzo istotna. Tę wiedzę można wykorzystać, aby polepszyć działanie swojego organizmu – albo skutecznie zapobiec jego pogorszeniu. I jest to pełnoprawna wiedza naukowa.
Lukas Słowek, autor ciekawej inicjatywy alternatywnego uzdrawiania z wykorzystaniem orgonitów Equilibrium Orgone Dynamics oraz profilu FB Projekt Equilibirum, jeden z prowadzących grupę dyskusyjną dotyczącą metod uzdrawiania Dr. Morse’a na Facebook, w ten sposób odpowiedział na pytanie jednego z uczestników dyskusji :
Witam. Czy dr Morse podważa istnienie wirusów?
Witaj […] Nie podważa istnienia, ale ma podobne zdanie jak my tutaj – że są one jedynie modulatorami reakcji immunologicznej, a nie przyczyną dysfunkcji organizmu.
Nasz układ odpornościowy potrzebuje swojego rodzaju zapalnika, żeby mogła zostać uruchomiona jego maszyneria autorównoważąca, czyszcząca i regeneracyjna. Tzw. wirusy nie są niczym innym niż rozrusznikiem dla tych procesów. Z kolei ich pochodzenie może być różnorakie i wynika przede wszystkim z tego co znajduje się w samym organizmie (z układem limfatycznym na czele). Te proteiny/glikoproteiny pochodzą najczęściej z produktów przemiany materii (tego co spożywamy i umieszczamy na różne sposoby w organizmie) lub naszych własnych częściowo rozłożonych lub uszkodzonych komórek.
Większość z nich (o ile nie wszystkie) jest generowana przez nas samych i jest integralną częścią naszego systemu, aktywowaną sygnałami biochemicznymi lub energetycznymi (w odpowiedzi na to jak traktujemy nasze ciało na wszystkich jego płaszczyznach). Ich ilość może warunkować sprawność systemów ciała, a w szczególności układu immunologicznego, który ubolewa mocno gdy zapychają się kanały eliminacyjne lub osłabiamy się chronicznie za pomocą negatywnych emocji, strachu, stresu etc.
Podobnie jak bakterie i inne mikroby, cząstki te można odnaleźć w miejscach gdzie generowane są różnego rodzaju stany i procesy degeneracyjne lub zapalne i z tego powodu medycyna akademicka przypisuje im winę za powodowanie wszelkich stanów „chorobowych”. W końcu ten świat został stworzony w taki sposób, żebyśmy walczyli nieustannie o przetrwanie, broniąc się przed czychającym na każdym kroku niebezpieczeństwem (nawet w skali mikro/nano!)… oczywiście wyłącznie wtedy gdy w taką narracje uwierzymy.
Jeśli z kolei wrócimy do zrozumienia, że każdy element tej układanki funkcjonuje z nami w pełni synergistycznie i jest w nas tylko po to żeby realizować mechanizmy służące w sposób algorytmiczny naszemu dobru, to zaczniemy odzyskiwać zaufanie do świata i wrócimy do odpowiedzialności za siebie samych. To z kolei ostatecznie poskutkuje powrotem do pełnego dobrostanu.
Dopóki oddajemy stery naszego zdrowia tzw. „specjalistom”, bazującym głównie na naszym strachu i braku zrozumienia, dopóty choroby będą istnieć na tym świecie, a bakterie i wirusy będą tańczyć w reklamach leków i śmiać się z nieświadomych konsumentów.
Dziękuję wszystkim, którzy w tym ciekawym czasie nadal wznoszą naszą kolektywną świadomość na wyższy, żywy, wibrujący zdrowiem poziom. Zainteresowanych tematyką naturalnego zdrowia i świadomego rozwoju osobistego zapraszam do subskrybcji i udostępniania mojego Bloga.